Przyjrzyj się uważnie poniższemu zdjęciu i zastanów się co na nim widzisz. Spotkanie zimowych morsów i niewinna zabawa w śniegu? A może wizyta w fabryce ptasiego mleczka?
Prawda okazuje się być całkiem zaskakująca i niekoniecznie taka jakiej się spodziewałeś.Zdjęcia, które widzisz, zrobione zostały na słonecznej plaży w Sydney. Zaobserwowane zjawisko, które pokryło całe wybrzeże "pianką od Cappuccino", miało miejsce w 2008 roku i przysporzyło nie lada problemów lokalnym władzom. Piana dostała się wszędzie, łącznie z głównym budynkiem ratowników.
Piana powstała w wyniku oddziaływania prądów morskich i wirów na oceaniczne zanieczyszczenia takie jak sole morskie, chemikalia, martwe ryby i wydzieliny z wodorostów. Podobny efekt możemy uzyskać spieniając mleko w blenderze. Im większy blender, tym większa pianka.
To niecodziennie zjawisko praktycznie sparaliżowało ruch morski oraz uniemożliwiło uprawianie popularnego w Australii surfingu. Tom Woods - 12-letni surfer - mówi: "To było bardzo dziwne w dotyku. Wyglądało jak prawdziwe chmury. Razem z kolegami spędziliśmy całe popołudnie, skacząc w tej pianie".
Ciekawe jak zareagowaliby Polacy, gdyby coś takiego pojawiło się w Bałtyku. Macie jakieś pomysły?
0 komentarze:
Prześlij komentarz